10 g masła, 10 g miodu i rogalik. Tak według naszego czytelnika wyglądała kolacja w klinice położnictwa i patologii ciąży w SPSK1 w Lublinie. Sprawdziliśmy też, co dostają ciężarne w innych szpitalach.
- Czy tylko na tyle wystarczy składka zdrowotna, którą co miesiąc regularnie wpłacamy do budżetu państwa? - oburza się nasz Czytelnik. - Przynosiłem żonie owoce i warzywa, wodę. Niestety, wiele kobiet było spoza Lublina, nikt ich regularnie nie odwiedzał i zmuszone były karmić się resztkami serwowanymi przez szpitalną kuchnię. Widocznie zakup, obranie i zaserwowanie pomidora czy ogórka graniczy tutaj z cudem.
Dyrekcja szpitala przy ul. Staszica w Lublinie nie chciała się ustosunkować do tych zarzutów. Na pytania przesłane mailem również nie doczekaliśmy się odpowiedzi.
Sprawdziliśmy, co dostają pacjentki oddziałów ginekologiczno-położniczych w innych szpitalach.
- Mamy różne diety w zależności od stanu zdrowia pacjentki, m.in. dietę cukrzycowa, w której jest dodatkowe śniadanie i kolacja. Są też diety skonstruowane na zasadzie wykluczenia niektórych produktów np. silnie alergizujących - mówi Małgorzata Jankowska, kierownik działu żywienia w SPSK4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. - Jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań, w ramach diety podstawowej pacjentka dostaje cztery posiłki.
W podobny sposób układany jest jadłospis w wojewódzkim szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie i wojewódzkim szpitalu w Białej Podlaskiej. Oba szpitale zrezygnowały z własnych kuchni i korzystają z usług firm cateringowych.
- Pacjentki dostają posiłki m.in. w ramach diety wegetariańskiej, cukrzycowej czy wątrobowej. Mogą być też diety bezglutenowe czy bezlaktozowe, jeśli ktoś nie toleruje tych składników - mówi Joanna Marzec, dietetyk ze szpitala przy al. Kraśnickiej.
- Pacjenci mają do wyboru dwa rodzaje posiłków i diety w zależności od ewentualnych schorzeń lub preferencji - informuje Joanna Kozłowiec, rzecznik szpitala w Białej Podlaskiej.
Tak karmią w szpitalach
Śniadanie: płatki kukurydziane 50 g z mlekiem 300 ml, ser biały ze szczypiorkiem 70 g, masło 12 g, pieczywo 100g, jabłko i kakao.
Obiad: zupa jarzynowa 400 ml, pieczeń rzymska 75 g, ziemniaki 140 g, szpinak mrożony 140 g i kompot wieloowocowy 200 ml.
Podwieczorek: babka jogurtowa i herbata owocowa
Kolacja: szynka drobiowa 60g, pieczywo mieszane 120 g, masło
12 g i herbata
Ocena dietetyka: Jadłospis jest prawidłowo zbilansowany: zawiera odpowiednie ilości białka, tłuszczów i węglowodanów. Owoce i warzywa pokrywają dzienne zapotrzebowanie na witaminy i składniki mineralne. Jedynym czynnikiem do poprawy jest wprowadzenie tłuszczów roślinnych i choćby niewielkiego dodatku świeżych warzyw do kolacji
Lublin, wojewódzki Szpital specjalistyczny
Śniadanie: zupa mleczna z płatkami jęczmiennymi 300 ml,
pieczywo białe 100 g, masło 10 g, dżem 50 g
Obiad: zupa ogórkowa 300 ml, pieczeń rzymska 80 g, ziemniaki 160 g, marchewka z groszkiem 130 g
Kolacja: pieczywo 100 g,
masło 10 g, wędlina drobiowa 50 g, sałata 30 g.
Ocena dietetyka: Ten jadłospis zawiera zbyt mało posiłków. Minimum dla kobiet ciężarnej to cztery. W diecie jest też za mało warzyw i brakuje owoców. Stosowanie takiej diety przez dłuższy okres może prowadzić do niedoborów witamin i składników mineralnych. Bardzo niska jest też ilość nabiału, co może odbić się niekorzystnie na stanie kości i zębów przyszłej mamy.
O opinię na temat posiłków poprosiliśmy dietetyka, Marzenę Chudek.